Prof. Brian Kobilka spotkał się ze studentami i naukowcami
Prof. Brian Kobilka spotkał się ze wspólnotą akademicką Politechniki Śląskiej. W Centrum Edukacyjno-Kongresowym 30 maja zebrali się studenci, doktoranci i pracownicy Uczelni, którzy mieli okazję zadawać pytania laureatowi Nagrody Nobla. Inicjatorem spotkania był prof. dr hab. inż. Marek Pawełczyk – prorektor ds. nauki i rozwoju.
To było niezwykłe spotkanie z Doktorem Honoris Causa prof. Brianem Kobilką i jego żoną. Studenci, doktoranci oraz pracownicy Uczelni mieli szansę porozmawiać z wybitnym naukowcem – laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie chemii. Amerykański naukowiec, który wczoraj odebrał tytuł DHC na Politechnice Śląskiej, chętnie odpowiadał na pytania publiczności. Także te dotyczące jego życia prywatnego. Podzielił się wspomnieniami związanymi z uroczystą wizytą w Szwecji, kiedy odbierał Nagrodę Nobla, a także opowiedział o początkach swojej pracy na słynnym Uniwersytecie Stanforda.
- Miałem szczęście, bo kiedy przeniosłem się do Stanford otrzymałem zupełnie nowe laboratorium, po innym laureacie Nobla, który zmarł. Tam założyłem swoje centrum badań. Dostałem laboratorium na I piętrze, z 10 stanowiskami. Dobrze, że laboratorium przyznano mi na piśmie, bo kilka lat później próbowano mi je odebrać, na szczęście do tego nie doszło – wspominał prof. Kobilka. - Znaczną część czasu pracowało w moim zespole 10 osób, był moment, że przyjąłem do pracy zbyt wiele osób – miałem 19 pracowników, ale nie udało nam się efektywnie pracować. Wyciągnąłem z tego wnioski i teraz staram się pracować w niewielkim zespole i sam jestem zaangażowany w jego prace – dodał noblista.
Wybitny naukowiec przyznał, że chętnie angażuje do pracy doktorantów, którzy często wykonują w jego zespole bardzo odpowiedzialne zadania.
- Dla mnie nauka to podejmowanie prób i popełnianie błędów. Ważne jest, aby wyciągać z tego wnioski. Jeśli eksperyment się nie powiedzie, a ty nie rozumiesz, dlaczego tak się stało, to jest to strata czasu i pieniędzy. Dlatego, kiedy przygotowuję drogie albo czasochłonne eksperymenty, staram się tak je planować, żeby po wszystkim można było przeprowadzić tzw. sekcję zwłok, aby zrozumieć, co było przyczyną porażki - wyjaśniał naukowiec.
Obecni na sali doktoranci i naukowcy z uwagą słuchali cennych wskazówek prof. Kobilki, który chwalił wystąpienia naukowców Politechniki Śląskiej podczas seminarium naukowego.
Oprócz pytań dotyczących życia zawodowego, prof. Kobilka podzielił się również wspomnieniami na temat rodziny, która ma swoje korzenie w Czechach i nie krył zachwytu nad historią i kulturą regionu.
- Co najbardziej zapamiętam z tego pobytu? Na pewno wizytę w Muzeum Śląskim i obrazy malowane przez górników. Wiem, że wykonują ciężką pracę. Do tego polityczna historia tego regionu, przechodzenie z rąk jednego państwa do innego, to miało wpływ na kulturę regionu i to coś o czym będę długo pamiętał – dodał prof. Kobilka.
Cała relacja ze spotkania pojawi się wkrótce w mediach społecznościowych Politechniki Śląskiej.
Partnerem wydarzenia była Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
