Wyzwania sprawdzające logiczne myślenie, łamigłówki, układanki. To coś, co od najmłodszych lat fascynuje Beniamina Stecułę, studenta Politechniki Śląskiej. Pięciokrotny mistrz świata w grach matematycznych i logicznych oraz członek Mensy przekonuje: najlepsze wyniki rodzą się z naukowych pasji.  

 

Międzynarodowe Mistrzostwa Świata Gier Matematycznych i Logicznych są rozgrywane w Paryżu od 1987 roku. Reprezentanci Polski uczestniczą w nich od 1992 roku. Są wybierani podczas krajowych eliminacji. Od kilkunastu lat jednym z polskich zawodników jest Beniamin Stecuła, obecny student Politechniki Śląskiej. – Konkurs składa się z kilku etapów. Pierwszy etap jest korespondencyjny, drugi internetowy. Następnie jest finał krajowy, który odbywa się co roku we Wrocławiu. Ostatecznie finaliści, którzy zajęli najwyższe miejsca, jako reprezentacja Polski udają się na mistrzostwa międzynarodowe. Do tej pory odbywały się we Francji, natomiast najbliższe prawdopodobnie będą w Lozannie — mówi Beniamin Stecuła. — W tym roku finał Polski nie odbył się fizycznie, został przeniesiony do Internetu. Wziąłem w nim udział, poprawnie zrobiłem wszystkie zadania, zająłem pierwsze miejsce. Finał międzynarodowy został odwołany — dodaje.

 

Student już pięciokrotnie zajmował najwyższe miejsca w Mistrzostwach Świata Gier Matematycznych i Logicznych. Po raz pierwszy – jako dziewięciolatek. — Startuję co roku w konkursie. Pierwszy raz w klasie III szkoły podstawowej. Wtedy udało mi się zdobyć pierwsze zwycięstwo międzynarodowe. Później w klasie IV, V i w gimnazjum. W ostatnie wakacje udało mi się wygrać w kategorii studentów — wyjaśnia.

 

Podczas zawodów uczestnicy otrzymują zbiór zadań. Studenci kierunków technicznych oraz osoby zajmujące się zawodowo matematyką mają do wykonania 18 działań, które opierają się na koncepcji gier i zabaw, np. wykonaniu ruchów szachowych, operacjach logicznych. Poprawne rozwiązania wymagają odpowiednich umiejętności. Jak podkreśla Beniamin, składają się na to myślenie krytyczne, abstrakcyjne oraz analityczne i dogłębne rozumienie każdego polecenia: – Przeczytanie i wyciągnięcie danych z zadania to jest jeszcze mało. Trzeba umieć skonstruować model matematyczny w głowie. Mieć wyczucie, intuicję, wiedzieć, od której strony do danego zadania podejść.

 

Jakie są ulubione zadania matematycznego mistrza? – Kiedy byłem młodszy, bardzo lubiłem te zadania, w których trzeba było znaleźć, kto kłamie. To było takie podejście detektywistyczne. Trzeba było po kolei nikomu nie zaufać, potem zweryfikować, kto ma największe szanse mówienia prawdy – wspomina z uśmiechem. — Obecnie lubię, jeśli są to zadania, które algebraicznie są bardzo skomplikowane, ale okazuje się, że jest jedna prosta sztuczka geometryczna rozwiązująca całe zadanie w jednej linijce.

 

Beniamin Stecuła wykorzystuje swoje umiejętności nie tylko w rozwiązywaniu, ale także w  tworzeniu gier logicznych. — Zdarza mi się zaprojektować proste zadania matematyczne. Wymyślam proste gry albo przeróbki do istniejących gier, jeśli jakaś mechanika mi się nie podoba i chcę ją poprawić. Ale na razie nie mam gotowego większego projektu. Zdarza się, że poprawiam gry planszowe, wtedy ustalam ze znajomymi  zasady, aby gra była trudniejsza, bardziej wymagająca — mówi, podkreślając także, że projektowanie zadań wiąże się z procesem twórczym. — Jeśli nagle wpadnie mi do głowy jakiś pomysł, to wtedy siadam do niego i go rozwijam. Pracuję nad nim tak długo, jak długo mam wenę i nowe pomysły. To jest kreatywna praca, do której nie można się zmusić.

 

Jako student wydziałów Matematyki Stosowanej oraz Automatyki, Elektroniki i Informatyki kształci się na kierunku informatyka. Kompetencje nabywane podczas studiów – aktualnie magisterskich – wykorzystuje również do ćwiczeń z obszaru swoich zainteresowań. — Mam dużo przedmiotów matematycznych i informatycznych. Obecnie jest kładziony większy nacisk na zajęcia informatyczne, które mogą się przekładać na rozwiązywanie zadań, a najczęściej na weryfikację gotowych już wyników. Także na stworzenie prostego modelu informatycznego, który jest w stanie uprościć dużo obliczeń lub operacji na wielkich liczbach, zaprogramować krótkie programy, algorytmy czy skrypty ułatwiające później rozumowanie — tłumaczy.

 

Matematyczne osiągnięcia i zainteresowania zaowocowały członkostwem w Mensie, zrzeszającym osoby o ilorazie inteligencji kwalifikującym do górnych dwóch procent populacji. O przyznaniu członkostwa decyduje test – rozwiązany poprawnie, z wysokim wynikiem i w określonym czasie.  — Mensanie spotykają się regularnie. Są zloty lokalne, ogólnokrajowe,  międzynarodowe. Członkostwo pozwala uczestniczyć w spotkaniach za granicą — wyjaśnia Stecuła.

 

Skuteczne analizowanie zadań, wypracowanie umiejętności myślenia krytycznego i logicznego oraz podniesienie o kilka punktów ilorazu inteligencji wymagają ćwiczeń. Bieniamin Stecuła zdradza jednakże jeszcze jedną receptę na sukces. — Najlepsze wyniki osiąga się wtedy, kiedy zajmujemy się dziedziną, do której wkładamy swoje serce.